wtorek, 30 września 2014

Kto jeszcze czeka na polski standard płatności poza dziennikarzami?

"Wpadł mi dziś w oko" artykuł "Którędy do m-płatności?" 
Czytam w nim: „Nadzieję daje Polski Standard Płatności — mówi Piotr Krawiec, prezes mGenerator.pl. Polski Standard Płatności tworzą PKO Bank Polski, Alior Bank, ING Bank Śląski, mBank, Bank Millennium oraz Bank Zachodni WBK. Ma ruszyć do końca 2014 r. i będzie otwarty dla wszystkich uczestników rynku finansowego.”

Podstawą do podjęcia decyzji inwestycyjnych związanych z rozwojem płatności mobilnych była wiara, że istnieje sposób aby stały się masowo dostępne (powszechne). Drogą do tego miał być polski standard, który miał stanowić gwarancję, że „większa część” rynku finansowego porozumie się, abyśmy jako konsumenci mogli mieć w telefonach jedną, zamiast wielu aplikacji płatniczych, spiętą z dowolnymi źródłami pieniądza (kartami płatniczymi i lojalnościowymi, kontami etc.). Czytaliśmy o tym, że KIR zawarł porozumienie z bankami i wytworzy takie wspólne, uniwersalne, nowoczesne rozwiązanie…. w każdym razie wspólne ;)

Ciszej, za sprawą banku PKO SA, który nie był wymieniany w koalicji tworzącej standard słychać
było, że brakuje jeszcze powszechnej sieci akceptacji, takiej jak została przez PKO SA utworzona w sieci Biedronka, ale otwartej dla wszystkich sieci handlowych i małych punktów. Trudno sobie wyobrazić rozwiązanie płatnicze bez uniwersalnego systemu akceptacji płatności detalicznych. Potwierdza to również polityka Amazon, który właśnie w takich rozwiązaniach widzi przyszłość płatności mobilnych.
Od momentu pojawienia się w Polsce IKO, a potem PeoPay i powstania „koalicji na rzecz standardu” minął już ponad rok. W tym czasie do wyścigu dołączyli inni gracze, w śród nich wydawcy kart VISA i MasterCard, Skycash, BZ WBK i Visa, Google, Amazon, Apple, mBank, Payback, PayU i Allegro …. można by długo wymieniać. W wyścigu biorą udział indywidualnie banki, w tym również te, które zadeklarowały chęć udziału w koalicji.

Pojawia się kluczowe pytanie o rolę i znaczenie polskiego standardu w tym momencie? Poza tym, co jest w biznesie oczywiste, jak pretekst do wymiany informacji i wzajemnego śledzenia postępów w pracach przez banki i ich kooperantów.

Okazało się że wyścigiem rządzi kilka warunków, a jednym z najważniejszych poza powszechnością jest … no cóż, dostępność i użyteczność. Klienci, którzy od roku słyszą o powstawaniu koalicji banków już dziś płacą za parkingi i bilety przez telefon, wykonują przelewy również na nr. telefonu odbiorcy i wiele innych. Łatwo sobie wyobrazić, że jeśli zainteresowane banki chcą czerpać korzyści z rozwoju płatności mobilnych, choćby wizerunkowe powinny cofnąć się by szerzej spojrzeć na rynek i szukać koalicjantów gdzie indziej, pośród firm, które już udowodniły, że potrafią stworzyć
rozwiązania, które będą przez rynek akceptowane.

Poczekamy, zobaczymy … a w między czasie płacimy przez telefon z...
Małgorzata Nieciecka

1 komentarz:

  1. O sprawy księgowe dba www.eRachuba.pl. To fachowcy godni polecenia, którzy znają się na rzeczy.

    OdpowiedzUsuń