poniedziałek, 15 września 2014

Jak działa Apple Pay i czy polskie banki mają się czego bać?

Kilkanaście godzin po zaprezentowaniu przez Apple'a nowych produktów: smartfonów, zegarków i własnego systemu płatności mobilnych, MasterCard ogłosił, że płatności zbliżeniowe będą powszechne w Europie do 2020 r. Tymczasem w Polsce weszły do powszechnego użytku już ponad rok temu za sprawą IKO, a następnie PeoPay.

Apple Pay (zdaniem firmy) ma zrewolucjonizować rynek płatności bezgotówkowych. Wykorzysta w tym celu nieobecną dotychczas w jego telefonach technologię zbliżeniową NFC (Near Field Communication). Jest to ta sama technologia, z której korzystamy, kiedy płacimy zbliżeniowo.

Dla nas nie jest to nowość. Wszystkich kart płatniczych jest w Polsce prawie 35 mln. Z tego 21 mln to karty zbliżeniowe. Pod tym względem jesteśmy liderami w Europie, choć to liderowanie wyniknęło trochę z przymusu. Banki bardzo szybko wycofały się z przymusowego wciskania kart wyłącznie zbliżeniowych.

Zdaniem firmy analitycznej Frost & Sullivan płatności z użyciem NFC wyniosą 110 bln euro do 2015 r. Dodatkowo Apple zgromadził dane o 800 mln kart płatniczych i kredytowych zarejestrowanych w iTunes. Dlaczego więc z nich nie skorzystać?
Jak działa Apple Pay

Wystarczy przyłożyć iPhone wyposażony w moduł NFC (lub też zaprezentowany właśnie zegarek)
do urządzenia zbliżeniowego, a następnie zatwierdzić transakcję, przykładając palec do czytnika linii papilarnych Touch ID. Przy wyższych kwotach transakcji konieczne będzie zatwierdzenie ich PIN-em, podobnie jak jest w przypadku płatności kartami PayPass (standard MasterCard) czy PayWave (standard Visy).

Jednak żeby zapłacić, trzeba najpierw mieć czym. Dlatego należy dodać kartę do usługi Pay.Można to zrobić ręcznie lub za pomocą zdjęcia. Wtedy telefon sam rozpozna jej dane. Po dodaniu karty urządzenie stworzy unikalny, 16-cyfrowy identyfikator. Następnie zostanie on wysłany do chronionego obszaru w procesorze, dodatkowo szyfrowanego. Wystawca karty (bank) połączy identyfikator z kontem użytkownika. Te dane nie będą przechowywane na serwerach Apple'a. Nie można się więc do nich włamać i wykraść

Polecam artykuł w całości >

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz